wtorek, 22 kwietnia 2014

#ChapterSeven

#Secrets



Po tym jak Lin schowała kopertę do torby, ja wlepiałam wzrok w Jeva, oczekując że z jego oczu wyczytam co jest w tym pierdolonym pokrowcu na listy.
Ona pociągnęła mnie za rękę , w stronę samochodu bezgłośnie mówiąc,  żebym wsadziła swoją dupe w samochód i o nic nie pytała. Trudno, teraz z niej nic nie wyciągnę.
 Droga była milcząca, myślę że Caroline wie ,że ja coś wiem, tylko nie za bardzo wiem co.
Zatrzymałyśmy się na podjeździe mojego domu. Szybko wysiadłam, toksyczna atmosfera źle na mnie działa. 

~~~~~~
Siedzieliśmy na tarasie, była piękna pogoda, Justin wyszedł na chwilkę, po nasze napoje.
Wszedł z powrotem przez drzwi tarasowe z dwoma szklankami i małym zeszytem pod brodą. Nie powiem, śmiesznie wygląda.
-Wiesz...- zaczął - napisałem coś, ale nie mogę tego dokończyć. Myślę, że ty dasz sobie z tym radę. Zrób z tego hit- podał mi otwarty na odpowiedniej stronie notes. Tekst refrenu był wart dokończenia tego.
~~~~~\

Wbiegłam do garażu, wyciągając kluczyki z torebki. Szybko wsiadłam do samochodu. Jechałam  do studia, musiałam dokończyć tę piosenkę, to nie dawało mi  spokoju.
Mimo, iż była godzina szczytu, nie było jakiś specjalnych korków. Zaparkowałam przed wytwórnią, co z tego, że zajęłam dwa miejsca parkingowe, śpieszę się.
Żeby wejść do środka, każdy z "tworzących" ma swój kod, ja też. Zazwyczaj to numer fabryczny pierwszej piosenki czy coś takiego, nic specjalnego.
Podeszłam do drzwi, wystukałam na piszczącym "czymś " cyfry 54679874 i czekałam aż drzwi ustąpią. Zamek zaczął się otwierać, a ja weszłam do środka.
Zazwyczaj, kiedy tu jestem, szukam, wróć, szukałam Justina, nagrywaliśmy razem. Dobra, Blue, nie rozczulaj się, zdradzał cię, na prawo i lewo, to zwykły dupek.
-Mon?- odwróciłam się, błagam tylko nie on - Blue, jak cię  tu dawno nie było! - uff, to Kyle, pomaga nagrywać, pisać, komponować, jest świetna.
Podeszłam do niej, tak zwyczajnie, jak zawsze, przytuliłyśmy się na powitanie.
-Kyle, świetnie wyglądasz, dobrze ci w tych ciemnych włosach.- Dziewczyna niedawno się przefarbowała, lubi komplementy odnośnie jej włosów, a ja uważam, że w tedy lepiej pracuje.
-Przyjechałaś nagrywać? Wiesz, myślałam, że po tym co się stało, zmienisz wytwórnię, zazwyczaj tak się dzieje.
-Po co, zmieniać coś, co jest dobre? Lubię to miejsce i ludzi, którzy tutaj pracują, czego chcieć więcej?- Kyle zaśmiała się.
Weszłyśmy do pokoju nagrań, nie wiem dlaczego ale tu zawsze jest tak ciemno. Ouhh. Usiadłąm przy stoliku, wyjęłam z torebki te sam notes, który dostałam wtedy. Wspomnienia lubią mnie prześladować.
-Mogę o coś zapytać?- Kyle zadała pytanie, na co ja skinęłam głową w odpowiedzi- zamierzasz mu kiedyś to wybaczyć?
- Kyle... są rzeczy, o których się nie zapomina "od tak". Jedną z nich jest zdrada. Jak byś się poczuła, gdyby Brad pojechał do innej, a ty dowiedziałabyś się tego od MTV? To nie jest zbyt przyjemne, zwłaszcza, kiedy zależy ci na tej osobie. Odrzucenie boli, boli jak cholera Kyle. Dlatego nie śpieszy mi się z wybaczaniem.
Dziewczyna zamilkła i zabrałyśmy się do roboty. Pokazałam jej refren i to co wymyśliłam sama. Nagrałyśmy piosenkę praktycznie w tajemnicy, ale to tylko małe słodkie kłamstewko.

Wracając, postanowiłam wstąpić do Jeva, nie żeby coś. Mieszka w mało zaludnionej dzielnicy, aż przeszedł mnie dreszcz. Boję się takich miejsc.
Weszłam do kamienicy i zapukałam do mieszkania 3B,mam nadzieje, że nie ma dziewczyny i że nie przeszkodzę mu właśnie w seksie z nią, ale co mi tam.
Po jakiś dwóch minutach drzwi się otworzyły a w nich mogłam zobaczyć całkowicie ubranego Jeva (! nie ma przeszkodziłam w seksie!)
-Yhmm, mogę wejść? - zapytałam ciszej niż planowałam. Cholera.
-Tak, jasne, coś konkretnego cię sprowadza? -Tak, chce cię zgwałcić i dowiedzieć się co jest w kopercie.
-Nie, nic konkretnego, po prostu mam kilka propozycji dla ciebie.

Patrzyła na mnie przez chwilę, a ja położyłam ręce na jego szyi. On złapał mnie w talii i pocałował w odkryte ramię. Nie zamierzałam się rozbierać, o nie. Jedyne co chciałam to przekonać go, sprawiając mu przyjemność.
-Połóż się na kanapie, szybko- mruknęłam mu do ucha- no już.
Wyprostował się i rozłożył się na kanapie, siadłam na nim okrakiem i masowałam jego tors przez koszulkę. Miał takie piękne niebieskie oczy. Pocałowałam jego szczękę później ucho, nadal masując mięśnie torsu. Rękami zaczęłam zjeżdżać niżej, tylko rękami. Usadziłam się w miejscu jego krocza, jejku, dziwne to i poruszałam biodrami.
-Napisałam piosenkę i chcę żebyś wystąpił w teledysku, zgodzisz się?- uśmiechnął się do mnie w ten śliczny sposób- mam jeszcze jedno pytanie.
-No mów Mon, to nie tajemnica prawda?- kiwnęłam głową na nie- śmiało.
-Powiedz mi co jest w kopercie Grey.- popatrzył na mnie i zbladł.
Dowiem się tego, obiecuję.


____________________________________
Heloo!!!
Witajcie po długaśnej przerwie. Miałam masę  spraw na głowie, wiecie jak to jest.
Ale rozdział jest. Może nie wyszło mi tak jak planowałam i uważam to za toatalne gówno.
Poważnie zastanawiam się na zakończeniem pisania, na prawdę.
Kocham was
PS RODZIAŁ DLA
1.Ivi
2. Abbey
3 Julcika
KOCHAM WAS BBYS <3

7 komentarzy:

  1. Nie zakańczaj , fajnie piszesz. Rozdział świetny :) Czekam nn <3
    heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, za piękną dedykację <3 Jak zakończysz swoją karierę pisarską teraz to cię ukatrupię. Wiem gdzie mieszkasz (chyba). Ale przynajmniej, wiem gdzie mniej więcej. Czekam na nn, miśku xx
    Julciak <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początku bardzo dobrze się czytało, a na końcu wyszło coś bleee końcówka do dupy.

    ,,. Jak byś się
    poczuła, gdyby Brad pojechał do innej, a ty
    dowiedziałabyś się tego od MTV? To nie jest
    zbyt przyjemne"

    pytanie do ciebie

    . Jak byś się
    poczuła, gdyby przyjaciółka dowiedziała się do innej, iż ją obgadujesz za jej plecami? To nie jest
    zbyt przyjemne.

    beliber from swaggaland in Canda

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tylko spróbujesz przestać pisać, przejadę się do Ciebie i zadźgam tępym widelcem :)
    Rozdział oczywiście wspaniały i czekam na następny.
    Kocham, Abbey ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie kończ z pisaniem! :(
    Masz wielki talent!
    Rozdział wspaniały :*
    Mam nadzieje, że będzie next <3

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne <3 tylko trochę krótkie :*

    OdpowiedzUsuń