Justin
Pracowałem nad nową płytą, w studio. Trochę się porobiło i skończyłem w Wellingtonie. Nie sam. Mam tylko szczerą nadzieję, że żaden ociemniały paparazzi nie zrobił nam zdjęć. Mon była by zła. Z jednej strony, wygląda bardzo seksownie kiedy się złości, ale myślę, że gdyby się dowiedziała to nie byłaby taka złość, o której myślę.
Dobra, trzeba przyznać, że było fajnie. Nawet bardzo.
Obudziłem się w rozkopanej pościeli a paznokieć Sel zataczał małe kółeczka na mojej klatce piersiowej. Leżałem tam chwile w stanie "pierdol, pierdol i tak nie wiem o co chodzi". Wygramoliłem się z pościeli. Była dziesiąta. W pośpiechu zacząłem się ubierać a ona patrzyła na mnie zdziwiona. Pozbierałem resztę moich rzeczy i wyszedłem z pokoju.
Zbiegając po schodach, prawie wpadłem na jakąś kobiete, która popatrzyła się na mnie wzrokiem mówiącym "wiem o wszystkim, powinieneś się wstydzić"
W tym momencie jedynie błagałem Boga, żeby to nie była prawda.
Korki były niemiłosiernie długie, więc stojąc w nich sprawdzałem Twittera.
Na timeline była masa osób podających dalej jeden tweet.
" @BlueOfficial : Myślę, że to dobry czas na przerwę w miłości. "
Masa ludzi odpisywała jej, a ona odpisywała im. Taka była, nawet jeśli miała kurewsko wielki spam w interakcjach, starała sie odpisać wszystkim. Szalone.
Pracowałem nad nową płytą, w studio. Trochę się porobiło i skończyłem w Wellingtonie. Nie sam. Mam tylko szczerą nadzieję, że żaden ociemniały paparazzi nie zrobił nam zdjęć. Mon była by zła. Z jednej strony, wygląda bardzo seksownie kiedy się złości, ale myślę, że gdyby się dowiedziała to nie byłaby taka złość, o której myślę.
Dobra, trzeba przyznać, że było fajnie. Nawet bardzo.
Obudziłem się w rozkopanej pościeli a paznokieć Sel zataczał małe kółeczka na mojej klatce piersiowej. Leżałem tam chwile w stanie "pierdol, pierdol i tak nie wiem o co chodzi". Wygramoliłem się z pościeli. Była dziesiąta. W pośpiechu zacząłem się ubierać a ona patrzyła na mnie zdziwiona. Pozbierałem resztę moich rzeczy i wyszedłem z pokoju.
Zbiegając po schodach, prawie wpadłem na jakąś kobiete, która popatrzyła się na mnie wzrokiem mówiącym "wiem o wszystkim, powinieneś się wstydzić"
W tym momencie jedynie błagałem Boga, żeby to nie była prawda.
Korki były niemiłosiernie długie, więc stojąc w nich sprawdzałem Twittera.
Na timeline była masa osób podających dalej jeden tweet.
" @BlueOfficial : Myślę, że to dobry czas na przerwę w miłości. "
Masa ludzi odpisywała jej, a ona odpisywała im. Taka była, nawet jeśli miała kurewsko wielki spam w interakcjach, starała sie odpisać wszystkim. Szalone.
Dojechałem do domu, ale na podjeździe nie stał jej samochód. Z resztą czego ty do kurwy Bieber się spodziewałeś, że będzie czekać kurwa u progu dobrze wiedząc, że wracasz do innej laski?! Drzwi były zamknięte. Szczerze mówiąc to nadal wmawiałem sobie, że pojechała na zakupy, albo na próby.
Rozglądałem się po każdym pomieszczeniu na dole. Zero bytności. Wszedłem po schodach do sypialni. Łóżko zaścielone, jej szafka nocna była pusta nie licząc lampki. Powlokłem się do łazienki. Było tu tak cholernie pusto. Zostały tylko ręczniki i moje rzeczy. Sprawdziłem jeszcze garderobę, tak dla pewności, że jestem najwiekszym chuje stąpającym po planecie. Wszystkie sukienki zniknęły. Spodnie, bluzki, spodnie, w szczególności bielizna. Puste pułki. Jedynie na toaletce stało małe czerwone opakowanie. Wziąłem je do ręki i otworzyłem. To przeprosinowy pierścionek, który dałem jej kilka tygodni temu. Brawo Bieber. Straciłeś ją.
Zadzwoniłem, jeden sygnał, drugi i trzeci. Odebrała.
-Halo? - nie wiem czy zdawała sobie sprawę z tego, kto dzwoni. - ykhm, halo?
-Tak bardzo Cię Przepraszam. ..
- Nie wiem czy jest za co, mam nadzieję, że ona da ci to, czego nie dałam ci ja. Że będziesz szczęśliwy. Nie będę wchodzić wam w drogę. Sam przecież mówiłeś, że przeszkadzanie dwojgu kochających się ludzi, to grzech. Chce tylko, żebyś wiedział, że mimo to cie kocham, tylko tyle. Nic więcej.
Oniemiały słuchałem jej głosu.
Spieprzyłem wszystko.
______________________________
Hi! Więc, tu powinien być jeszcze rozdział siedem ale on w kurewski sposób się usunął, a jestem zbyt zjechana, żeby go pisać od nowa. BUT!
SERDECZNIE ZAPRASZAM NA BLOGA JULII LIFE ISN'T ALWAYS PERFECT
ORAZ NA BLOGA ABBEY FALLEN ANGELS <3
Teraz możecie mnie nazwać ouhhh jak chcecie, bo nie ma wątku koperty hihihih <3
RODZIAŁ DLA ABBEY, KTÓRA WŁAŚNIE TERAZ JEST NA PRZEŚWIETLENIU KOSTKI. TRZYMAJ SIĘ SŁONECZKO, MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDZIE DOBRZE. KOCHAM CIĘ KRÓLEWNO/Lou
-Halo? - nie wiem czy zdawała sobie sprawę z tego, kto dzwoni. - ykhm, halo?
-Tak bardzo Cię Przepraszam. ..
- Nie wiem czy jest za co, mam nadzieję, że ona da ci to, czego nie dałam ci ja. Że będziesz szczęśliwy. Nie będę wchodzić wam w drogę. Sam przecież mówiłeś, że przeszkadzanie dwojgu kochających się ludzi, to grzech. Chce tylko, żebyś wiedział, że mimo to cie kocham, tylko tyle. Nic więcej.
Oniemiały słuchałem jej głosu.
Spieprzyłem wszystko.
______________________________
Hi! Więc, tu powinien być jeszcze rozdział siedem ale on w kurewski sposób się usunął, a jestem zbyt zjechana, żeby go pisać od nowa. BUT!
SERDECZNIE ZAPRASZAM NA BLOGA JULII LIFE ISN'T ALWAYS PERFECT
ORAZ NA BLOGA ABBEY FALLEN ANGELS <3
Teraz możecie mnie nazwać ouhhh jak chcecie, bo nie ma wątku koperty hihihih <3
RODZIAŁ DLA ABBEY, KTÓRA WŁAŚNIE TERAZ JEST NA PRZEŚWIETLENIU KOSTKI. TRZYMAJ SIĘ SŁONECZKO, MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDZIE DOBRZE. KOCHAM CIĘ KRÓLEWNO/Lou
Wow, świetny rozdział :D Naprawdę ciekawe :) czekam na następny xx / @69_with_batman
OdpowiedzUsuńAwwwwwww :3 Dzięki :) Rozdział, jak zawsze, świetny. Ciekawe co dalej xx
OdpowiedzUsuń@Imperio_Bitches/Julciak
Kochana jesteś! <3
OdpowiedzUsuńTak jak już pisałam:
Justin się w chuj brzydko zachował. Ale żeby z SELENĄ?! xd
Biedna Mon ;c Łojojoj ;c
Także ten, czekam na następny, kotku ;**
Całuski, Abbey :33
Super :) Dawaj kolejny ;D
OdpowiedzUsuńCzekam ;P
Nominowałam Cię do Liebster Blog Award <3 Więcej informacji tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://fallen-angels-bvb.blogspot.com/2014/04/liebster-blog-awards.html
Zaczęłam czytać i kocham twojego bloga. Masz talent dziewczyno ;) Z Justina to pierdolony chuj ( sorki za słownictwo) Mam nadzieje , że mu tego tak nie wybaczy , niech mu wgl na razie nie wybacza xD Nie zasługuje zdrajca jeden. Szkoda mi jej , ale niech się trzyma dziewczyna. Pokaże mu co stracił. Rozdział genialny. Czekam nn <3<3<3
OdpowiedzUsuńheartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com